999 zł do negocjacji. Września - 14 listopada 2023. opał miał wymieszany z eko-groszkiem. 800 zł. Bielsko-Biała - 02 listopada 2023. Miał Plus/ Eko miał WYSOKOKALORYCZNY do pieca z podajnikiem. 999 zł do negocjacji. Poznań, Jeżyce - 16 listopada 2023. Eko mial, miał węglowy,25 mj, Polski , standardowy kurs 3,5 tony.
Dodatek węglowy to jednorazowe świadczenie w wysokości 3 tys. zł. Przysługuje gospodarstwu domowemu, w którym główne źródło ogrzewania zasilane jest paliwem stałym. Na potrzeby ustawy
Węgiel brunatny zakazany od 2020 już legalny. Zakaz sprzedaży węgla brunatnego gospodarstwom domowym obowiązuje od czerwca 2020 roku. Za złamanie przepisów dotyczących handlu paliwem złej jakości grozi kara od 50 do 500 tys. zł, a nawet kara pozbawienia wolności. Celem wprowadzenia tych przepisów była możliwość kontroli
Kocioł w Piece na ekogroszek ☝ Darmowa dostawa z Allegro Smart - Najwięcej ofert w jednym miejscu ⭐ 100% bezpieczeństwa każdej transakcji. Kup Teraz!
Zmiana przepisów dotycząca zakupu miału do celów grzewczych. 2020-05-25 09:41 | cdc24.pl. Już niebawem, bo od 1 lipca 2020 r., będzie obowiązywał zakaz sprzedaży miałów z węgla kamiennego dla gospodarstw domowych oraz kotłów o mocy poniżej 1 MW. Do dyspozycji kupujących pozostaną jedynie droższe paliwa.
pośredniczący podmiot węglowy używający wyrobów węglowych. Od 1 stycznia 2019 r. ewidencja prowadzona przez pośredniczący podmiot węglowy, który dokonuje sprzedaży wyrobów węglowych na terytorium kraju finalnemu nabywcy węglowemu, zgodnie z art. 138i ust. 2 ustawy, powinna zawierać następujące dane: ilość każdorazowo
UAKuoDA. Normy jakości węgla zostały uchwalone w 2018 roku i to na ich podstawie 1 lipca 2020 wchodzi w życie zakaz sprzedaży miały węglowego, który zdaniem badaczy truje najbardziej. To ważne zmiany nie tylko dla właścicieli pieców węglowych ale również dla lobby węglowego, które naciska na rząd, by opóźnić wejście w życie zakazu sprzedaży miału węglowego. Czy zakaz jego sprzedaży zmniejszy smog? Co to jest miał węglowy? Miał węglowy był stosunkowo często sprzedawany dla indywidualnych właścicieli domów z piecem węglowym, z uwagi na jego niską cenę, w stosunku do innych paliw. Powstaje on z dobrego jakościowo węgla kamiennego. Jest więc to zatem drobny, pełnoprawny węgiel o wielkości od 0 do 25 mm. Materiał ten stanowi ok 90 procent urobku. Miał węglowy ma znacznie gorsze parametry od grubszych węgli. Jedną jednak z jego głównych zalet jest znacznie niższa cena. Zawartość popiołu w miale to ok. 50 -100 proc więcej niż w grubym węglu, zaś siarki ok 20 proc. więcej. Jego wartość opałowa jest niższa o 10 – 20 proc. – cena miału jest jednak niższa nawet o 50 proc. aniżeli grubego węgla. Wszystko to sprawia, że miał węglowy jako pierwszy jest wycofywany ze sprzedaży, głównie z uwagi na jego istotny wpływ na powstawanie smogu. Lobby węglowe chce odroczenia zakazu sprzedaży miału O odroczenie zakazu sprzedaży miału węglowego apelują jego sprzedawcy. Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla (IGSPW) podkreśla, że jest to jeden z najczęściej sprzedawanych rodzajów paliwa, co ma znacząco przełożyć się na jego odbiorców, którzy od teraz będą zmuszeni kupować droższy węgiel, lub nabyć miał na czarnym rynku. Zdaniem IGSPW ten drugi scenariusz jest bardziej realnym rozwiązaniem, ponieważ w innym wypadku dojdzie do znacznego uszczuplenia budżetu domowego wielu gospodarstw domowych. Michał Kurtyka – minister klimatu podkreśla, że nie ma mowy o odroczeniu wprowadzenia zmian. Dlaczego należy wyeliminować miał węglowy ze sprzedaży? – Propozycja sprzedawców węgla to jawne lekceważenie zdrowia publicznego. Spalanie wilgotnego, zasiarczonego węgla z wysoką zawartością popiołu jest źródłem wysokiej emisji pyłów czy rakotwórczego benzo(a)pirenu – wskazuje w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego (PAS). Miał węglowy podobnie jak śmieci, które są spalane nie tylko w domach prywatnych jak i firmach przyczynia się znacząco do pogorszenia jakości powietrza. Jeżeli weźmiemy jeszcze pod uwagę zanieczyszczenia komunikacyjne to można powiedzieć, że jeżeli uda się wyeliminować większość z nich nastąpi znaczna poprawa jakości powietrza, co oczywiście przełoży się na zdrowie nasze i naszych najbliższych. Dodatkowo należy mieć na uwadze fakt, że miał węglowy nie jest paliwem najwyższej jakości, dlatego do jego wad zaliczyć należy również: Brak możliwości oceny jakości określonej partii towaru, Niska wartość kaloryczna paliwa, tak więc trzeba go zakupić więcej aniżeli węgla, co również generuje koszty, Wymaga więcej miejsca na składowanie, Jest to materiał pylący, a więc obsługa pieca będzie brudzić. Mając powyższe na względzie nas zastanawia, skąd tak duże zainteresowanie zakupem miału węglowego, skoro w ogólnym rozrachunku cena jego zakupu jest zbliżona do ceny węgla. Jak podaliśmy powyżej materiał ten stanowi ok 90 procent urobku. 90 procent urobku, który teraz zostanie niewykorzystany. Widać więc wyraźnie, że lobby węglowe nie może sobie pozwolić na taką stratę finansową, dlatego wprowadzenie zakazu jego sprzedaży jest im tak bardzo nie na rękę. Na zakończenie przytaczamy jeszcze wypowiedź Andrzeja Guły z PAS, który w 2017 w jednym z wywiadów mówił: – Od lat wielu lat sprzedaż węgla do odbiorców indywidualnych pozostaje poza jakąkolwiek kontrolą. Do polskich domów sprzedaje się węgiel marnej jakości, a jego spalanie przekłada się na bardzo wysoką emisję pyłów i rakotwórczego benzo[a]pirenu. Bez wprowadzenia odpowiednich norm jakości węgla nie mamy szans na znaczące zmniejszenie zanieczyszczenia powietrza – dodawał. Wspominamy o tym, ponieważ nie tylko od lobby węglowego zależy jakość naszego powietrza, ale także od świadomości konsumentów, którzy zwrócą uwagę na to co kupują. Podkreślać bowiem należy fakt, że nie zawsze to co tanie jest faktycznie tańsze. Zadbajmy o zdrowie swoje i swoich najbliższych nie wspierając fałszywych interesów lobby węglowego.
Od 1 lipca obowiązują nowe normy jakości węgla, które uniemożliwiają sprzedaż detaliczną miału węglowego o bardzo niskiej jakości. Spalanie tego typu węgla to jedna z przyczyn katastrofalnego zanieczyszczenia powietrza w Polsce. O zakaz sprzedaży niskiej jakości węgla Polski Alarm Smogowy zabiegał od pięciu lat. PAS apeluje do Ministra Klimatu o dalszą korektę parametrów jakości węgla, który wciąż zawiera zbyt dużo siarki, popiołu i wilgoci, a także wprowadzenie norm na pellet 1 lipca ze sprzedaży detalicznej wycofany jest miał węglowy, w którym frakcja popiołu stanowiła aż 28%, a zawartość wilgoci mogła dochodzić do 24%. Kupując tonę takiego opału, klient płacił za paliwo, w którym mogło być nawet 280 kilo bezwartościowego popiołu i 240 kilo wody. Co więcej, tak niskie wymagania jakościowe umożliwiały mieszanie miału z zakazanym odpadem węglowym: mułem oraz flotokoncentratem i sprzedawanie go jako miał. W sprzedaży wciąż pozostaje miał o lepszych parametrach węgla stosowanego w Unii Europejskiej do ogrzewania domów jest zużywane w Polsce. Dlatego jakość węgla spalanego w gospodarstwach domowych ma kluczowe znaczenie dla jakości powietrza jakim oddychają najgorszych rodzajów węgla to jedna z przyczyn fatalnego stanu powietrza w Polsce – powiedział Andrzej Guła, lider PAS. Od lat Polska pozostaje w czołówce krajów europejskich o najwyższym zanieczyszczeniu powietrza, a skażenie powietrza rakotwórczym benzo(a)pirenem jest wielokrotnie wyższe niż innych państwach unijnych. Cieszymy się, że nowe regulacje wchodzą w życie – ale jednocześnie apelujemy do Ministra Klimatu o podjęcie dalszych kroków i zaostrzenie przepisów. Będzie ku temu okazja już we wrześniu, kiedy to odbędzie się obowiązkowa weryfikacja norm jakości obowiązujących obecnie norm jest brak wymagań jakościowych dla paliwa przeznaczonego do kotłów 5 klasy i spełniających wymogi Ekoprojektu. Kotły te mogą osiągać gwarantowaną przez producenta niską emisyjność wyłącznie podczas spalania węgla o odpowiednio wysokiej jakości. Niestety normy nie określają paliwa dedykowanego do takich kotłów. PAS postuluje, aby zawartość popiołu, siarki i wilgoci w takim węglu była znacząco niższa i odpowiadała parametrom węgla na jakim testowane są korekty wymaga również dopuszczalna zawartości siarki, która obecnie jest o wiele za wysoka. Według ekspertów węgiel spalany w domowych kotłach i piecach nie powinien zawierać więcej niż 0,8% siarki. Niestety obecne normy dopuszczają do sprzedaży węgiel o ponad dwukrotnie wyższej zawartości siarki, bo aż 1,7%.W nowych normach należy również określić jakość sprzedawanego pelletu drzewnego. To paliwo, które staje się coraz popularniejsze, ale wciąż nie jest kontrolowana jego jakość. Kotły pelletowe to drugie, po kotłach gazowych, najpopularniejsze rozwiązanie grzewcze wspierane z Programu Czyste Powietrze. Na skutek braku regulacji sprzedawany jest pellet zawierający odpady, na przykład resztki płyt meblowych czy domieszkę zmielonego Shutterstock/Maria Janus
O cenach i dostępności ekogroszku regularnie piszemy w od kilku miesięcy, ale teraz problem jest znacznie szerszy i poważniejszy. Kupienie jakiegokolwiek rodzaju węgla po rozsądnej cenie graniczy z cudem. Stawki osiągają kosmiczne poziomy, a mimo to opał całkowicie wywiało ze składów. Polacy odchodzą z kwitkiem, snując teorie spiskowe o zakazie sprzedaży węgla, a internet zamienił się w ścianę płaczu Dziś rano chciałam kupić ekogroszek w składzie opału. Właściciel składu nie sprzedał mi ani worka, informując, że jest zakaz sprzedaży węgla, nie wiadomo na jak długo. Czy o oznacza że moja rodzina będzie teraz marznąć? – pisze jedna z internautek. Ktoś inny dodaje: Rozumiem zakaz sprowadzania ruskiego węgla do Polski, ale na Boga czym mam ogrzać własną rodzinę?? Ceny jak z kosmosu i nie na kieszeń zwykłego Polaka, to jeszcze zakaz sprzedaży i kupna. Inny szybko szacuje koszty ogrzewania: Wytłumaczcie emerytom: ceny węgla rok temu 1200 zł, a w tym roku będzie po 3000 zł, koszt ogrzewania małego domu ok 100 m2 z 3000 zł wzrośnie do 12000 zł, to już nie jest wq…, to zaczyna być tragedia… To tylko mały wycinek wpisów w social mediach zdenerwowanych Polaków, którzy bardzo chcą się zabezpieczyć przed kolejnym sezonem grzewczym. Ale nie mogą. Bo albo węgiel jest bardzo drogi albo go po prostu nie ma na stanie i trzeba czekać. Nie wiadomo, jak długo. Cena węgla już dwa razy wyższa niż rok temu Ceny węgla w portach ARA od kilku tygodni przyspieszyły. Obecnie za tonę czarnego złota trzeba zapłacić już ponad 327 dol. Tymczasem jeszcze 1 kwietnia obowiązywała cena na poziomie 264,5 dol. Mamy zatem do czynienia ze wzrostem ponad 23-procentowym w zaledwie trzy tygodnie. Patrząc z nieco dalszej perspektywy, jest jeszcze ciekawiej. Bo rok temu w portach ARA za tonę węgla trzeba było płacić ok. 74 dol. To w porównaniu z obecną ceną oznacza wzrost o ok. 342 proc. poleca W Polsce wcale nie jest lepiej. Polski Alarm Smogowy sprawdził ceny węgla, pelletu i drewna kawałkowego w 32 składach we wszystkich województwach. I wyszło, że tylko od stycznia do kwietnia 2022 r. węgiel podrożał o 26 proc., pellet o 19 proc., a drewno kawałkowe o 24 proc. Patrząc rok do roku, różnice cenowe są jeszcze większe. W porównaniu ze styczniem 2021 r. węgiel zdrożał o 101 proc., pellet o 89 proc., a drewno kawałkowe o 74 proc. Na bardzo atrakcyjne ceny można liczyć jedynie w sklepie Polskiej Grupy Górniczej. Tutaj za węgiel typu orzech, pakowany luzem zapłacimy nawet poniżej 900 zł za tonę. Z kolei zakup za pośrednictwem PGG ekogroszku to wydatek rzędu 1000-1200 zł. jest więc znacznie taniej niż gdzie indziej. Wszak kwietniowe doniesienia Kalkulatorów Budowlanych wskazują, że najtańszy ekogroszek kupimy w okolicach 1600-1700 zł. Za najdroższy w województwach mazowieckim, mazurskim, podlaskim i pomorskim trzeba zapłacić ponad 2000 zł. Ale w sklepie PGG jest inny problem. Przy każdej pozycji widnieje adnotacja: brak towaru. Chociaż widoczna jest też informacja, że towar jest sukcesywnie uzupełniany. Trzeba też liczyć na łut szczęścia, żeby do sklepu PGG w ogóle się dostać. A to nie jest zawsze możliwe, żeby tak się stało należy wstrzelić się w okienko. Inaczej przeczytamy komunikat PGG: Przepraszamy, spróbuj ponownie później. Brak węgla i energii w Polsce Trudno wyrokować, kiedy sytuacja wreszcie się uspokoi. Po rosyjskiej agresji na Ukrainę rynek energetyczny stał się wyjątkowo niestabilny. Wiele krajów, chcąc przestać kupować energię z Rosji, szuka alternatywnych kierunków zakupów. I przed takim wyzwaniem stoi też Polska, która tylko od 2018 r. sprowadziła z Rosji aż 42 mln t węgla (najwięcej w 2018 r. – 13,5 mln t, a najmniej w 2021 r. – 8,3 mln t). Udział rosyjskiego węgla w całym imporcie tego węgla jeszcze w 2015 r. wynosił 59 proc., ale w 2020 r. – już 73 proc. Jak można zasypać tę dziurę? Na rodzime kopalnie raczej nie mamy co liczyć, bo prezes PGG Tomasz Rogala już wcześniej zadeklarował zwiększenie produkcji maksymalnie o 1,5 mln t w skali roku. Więcej oznacza spore inwestycje w górnictwo. Nie ma też co zerkać w stronę przykopalnianych zwałów węgla. Owszem, zgodnie z danymi Fundacji Instrat rok temu, w kwietniu 2021 r. było tam 5,56 mln t. Ale z miesiąca na miesiąc tego węgla ubywało i w lutym 2022 r. było go raptem 1,39 mln t. Inna sprawa, że Polska nie ma przecież nieograniczonego dostępu do składów węgla. I tutaj też niezbędne będą odpowiednie nakłady finansowe. Z dostępem do polskiego węgla też jest coraz trudniej. Teraz to się jeszcze opłaca, ale jak będzie w następnych latach? Bez odpowiednich nakładów inwestycyjnych taka wizja nie ma szans powodzenia – komentuje ekonomista Marek Zuber. Oszczędzanie albo blackout, wybieraj, Polaku Aby braki węgla jakoś nadrobić, rząd dogaduje się z Australią. W kolejce czeka też RPA. Nie do końca wiadomo, jak te rozmowy się potoczą. Pewne za to jest to, że cena węgla w kolejnych miesiącach z pewnością się nie uspokoi. Steve Hulton, wiceprezes ds. węgla w Rystad Energy, wylicza że jeszcze w tym roku za tonę węgla trzeba będzie zapłacić nawet 500 dol. Podobnie jest z ekogroszkiem. Tutaj możemy być za chwilę świadkami kolejnej fali podwyżek, jeśli rząd zdecyduje się na nowe normy jakości paliw. Decyzja ma zapaść do końca kwietnia. Nieprzypadkowo prezes PGG Tomasz Rogala zaleca teraz Polakom energetyczną oszczędność. Jego zdaniem to obecnie jedyna, skuteczna recepta na ograniczenie importu z Rosji. To jest konieczne, bo energii zabraknie – snuje pesymistyczne wizje. Jak te oszczędzanie miałoby wyglądać? Rogala proponuje ograniczenie prędkości na drogach o 10 km na godzinę, a także przywrócenie płacy zdalnej, gdzieś się tylko da, żeby w ten sposób ludzie się mniej przemieszczali i jednocześnie zużywali mniej energii.
Od 1 lipca 2020 r. będzie obowiązywał zakaz sprzedaży miałów z węgla kamiennego dla gospodarstw domowych oraz kotłów o mocy poniżej 1 MW. Obecnie miał węglowy jest jednym z najtańszych rodzajów paliw do ogrzewania. Szacuje się, że w Polsce zużywa się ponad 7 mln 250 tys. ton tego surowca. Po 1 lipca do dyspozycji kupujących pozostaną jedynie droższe paliwa. - Zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Energii z dnia 27 września 2018 r. w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych do 30 czerwca 2020 r. obowiązują normy określone dla miałów węglowych. Po tym czasie normy te przestają obowiązywać, a to oznacza, że zgodnie z ustawą z dnia 25 sierpnia 2006 r. o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw, nie będzie można zakupić paliw stałych w postaci miału z węgla kamiennego, do których nie ma określonych norm jakościowych - informuje Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla. Od dnia 1 lipca 2020 r. konieczne będzie zaopatrzenie się w inny rodzaj paliwa, który spełnia wszystkie wymogi formalne, ale jednocześnie jest przy tym znacznie droższy. - Niemniej, jeżeli klient kupi zapas miału przed 1 lipca 2020 r. to będzie mógł go zużywać bez żadnych ograniczeń o ile nie będzie to naruszać innych regulacji (np. uchwał antysmogowych). Obecnie miał węglowy jest jednym z najtańszych rodzajów paliw do ogrzewania, którego roczne zużycie w Polsce szacuje się na ponad 7 mln 250 tys. ton, co przekłada się na rynek warty ponad 6 mld PLN. W samym sektorze małych i średnich przedsiębiorców, znajduje się ponad 24 tysiące urządzeń grzewczych o mocy poniżej 1 MW, które zasilane są miałem z węgla kamiennego - informuje Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla. Zakupu miałów węglowych po 30 czerwca 2020 r. będą mogły dokonać jedynie osoby oraz firmy, które przekażą dostawcy przed realizacją dostawy na rzecz osoby lub firmy kopię zaświadczenia potwierdzającego prowadzenie instalacji spalania o mocy nominalnej co najmniej 1 MW lub kopię dokumentu potwierdzającego prowadzenie działalności polegającej na sprzedaży paliwa stałego. Więcej na ten temat na stronie Dodaj komentarz Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników serwisu
ZalogujWitamy! Zaloguj się na swoje kontoTwoja nazwa użytkownikaTwoje hasło Forgot your password? Get helpOdzyskiwanie hasłaOdzyskaj swoje hasłoTwój e-mail Hasło zostanie wysłane nasKontaktReklamaRSS Zaloguj się / DołączFacebookczego szukasz...NajnowszeMiastoWszystkoBudżet obywatelskiDzielniceEdukacjaInwestycjeKraków smakujeMetropoliaPolitykaRada Miasta KrakowaRegionTurystykaKopciuchy podymią w Małopolsce o rok dłużej. Jest projekt uchwały sejmikuKraków uczci minutą ciszy rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Przejmujący apel PowstańcówMężczyzna wpadł do Wisły. Po godzinie wyłowiono jego ciałoStypendia sportowe miasta Krakowa dla 120 zawodników [lista]MobilnośćWszystkoDrogiKomunikacjaNa piechotęRowerem przez KrakówKolejne nowohuckie torowisko idzie do remontu. Kilka miesięcy bez tramwajówOdwołują część kursów linii MPK. Powodem jest zła pogodaDachowanie samochodu na autostradzie A4! Jedna osoba nie żyjeWypadek na Alejach Trzech Wieszczów. Policja kieruje ruchemPrzestrzeńWszystkoBudownictwoZieleńOpieszałość Zarządu Zieleni Miejskiej zagroziła gatunkom chronionym?Rozkopali Krupniczą [zdjęcia]. Po przebudowie to już nie będzie ta sama ulica [wizualizacje]Miasto pomoże posadzić nowe drzewa w miejsce zniszczonych przez burzePlac Wolnica w nowej aranżacji [zdjęcia]. Podoba się Wam taka zmiana?BiznesSmogWszystkoJakość powietrzaWalka ze smogiemKopciuchy podymią w Małopolsce o rok dłużej. Jest projekt uchwały sejmikuKraków przygotowany na kryzys energetyczny, ale możliwe podwyżki opłat za ogrzewanieKopciuchy będą dymić dłużej! Władze Małopolski zapowiadają zmiany uchwały antysmogowejNie zrobiłeś tego? Możesz zapłacić nawet 5 tysięcy złotych kary!SportTurystykaKulturaBulwaryKryminalneOpinieWszystkoBez kompromisówKrakówekPublicystykaRadny Wantuch „odleciał” broniąc pola golfowego i poszedł w tym za daleko [opinia]„Haratanie w golfa” nad Bałtykiem przesądza o losie Białych Mórz w KrakowieRektor UE Stanisław Mazur zderzył się z polityczną rzeczywistością. Droga do prezydentury nigdy nie jest usłana różamiPole golfowe w Krakowie? Absurdalne argumenty przeciwko konsultacjom w sprawie Białych MórzKoronawirusStrona główna Tagi Zakaz sprzedaży miału węglowego Miasto Miał węglowy najniższej jakości zakazany! Czy zniknie smog wokół Krakowa? grzegorz - 1 lipca 2020 0 2021 © KRK News, All rights tworzymy KrakówO nasKontaktReklamaRSS
miał węglowy zakaz sprzedaży